“Świadomy Gdańsk” to społeczny mini projekt mojego autorstwa przy współpracy z Visit Gdańsk mający na celu pokazanie Wam 8 dzielnic Gdańska z lokalnej, nieturystycznej perspektywy. Dzięki temu każdy z Was kto szuka miejsc z dala od utartego szlaku, będzie mógł “skorzystać” z ukrytych zakamarków tego miasta. Odkryjesz lokalne kawiarnie, odwiedzisz piękne uliczki oraz posłuchasz o ciekawych ludziach, o których nie przeczytasz w przewodniku. Prócz poniższego artykułu przejdę się każdą z wybranych dzielnic i przedstawię ją na insta stories na swoim profilu na Instagramie (LINK). Dzięki temu zobaczysz ciut inny Gdańsk, Gdańsk widziany oczami lokalsa, który na podróżach zjadł zęby. Ruszamy!
Wrzeszcz
Pamiętam to jak dzisiaj! Rozdygotany biegłem ile sił w nogach przez ulicę Wajdeloty z szybkością Usaina Bolta. Serce miałem w przełyku i gdzieniegdzie potykałem się o rozwalone płyty chodnikowe, między którymi pluskała woda. W oddali docierał do mnie wrzeszczący głos, głos człowieka w kapturze, który koniecznie chciał mój portfel! Takie oto historie (i to nie raz!) miałem we Wrzeszczu jeszcze w 2010 roku. Kiedy po paru latach, na dobre wróciłem do Gdańska, ulicy Wajdeloty już nie poznałem. Znalazłem się w innym świecie! Piękniejszym, czystszym, bardziej zróżnicowanym i przede wszystkim tolerancyjnym. Tak obecnie kojarzy mi się Wrzeszcz.
Jest to specyficzna dzielnica, można by powiedzieć, że bardzo dumna, pamiętająca o swojej historii. Miejsce w sercu Gdańska na trasie z centrum do Sopotu. Coraz szybszy rozwój dzielnicy, sprawił, że rdzenni Gdańszczanie, nie mają wyjścia i muszą się zaprzyjaźnić z nowoczesnością. Szczególnie Ci z Wrzeszcza Dolnego!
Wrzeszcz Dolny
Pośród zrewitalizowanych uliczek mieszają się wszystkie pokolenia: starych, młodych, przyjezdnych i obcokrajowców. Wrzeszcz tętni życiem, które jeszcze jakiś czas temu było dosyć spokojne i senne. Idąc w dół od stacji kolejowej wchodzimy w zupełnie inny świat – kolorowy i bajkowy. Tradycja łączy się z nowoczesnością. Jest to część Gdańska, która stała się modna i coraz częściej możemy ja znaleźć w zagranicznych przewodnikach po Trójmieście. Młode pokolenie upodobało sobie je bardzo, toteż przybywa tu licznie. Nie tylko konsumują w modnych i klawych kawiarniach, ale także zasiedlają i rozwijają tą ciekawą dzielnicę.
Park Kuźniczki i Stary Browar
Niegdyś niezwykle istotną część Wrzeszcza, gdzie mieścił się duży, przepiękny park. Tuż obok znajdował się browar gdański, założony w XVI wieku. Produkowano tu między innymi słynne gdańskie piwo jopejskie, ponoć miało właściwości lecznicze. Po wojnie budynki browaru dalej działały aż do początku lat 2000. Następnie zakład upadł pod naporem marek zachodnich. Porzucony i zdewastowany park oraz ruiny browaru zostały całkiem niedawno zrewitalizowane i zamienione w nowoczesne osiedle mieszkaniowe – Stary Browar. Powstaje tutaj również mini browar. Obecnie jedne z przyjemniejszych miejsc do życia na Dolnym Wrzeszczu.
Ulica Wajdeloty
Idąc dalej od parku Kuźniczki w dół, słynną już ulicą Wajdeloty znajdziemy się w najstarszej części Wrzeszcza Dolnego. Przed nami stają piękne kamienice z zachowaną obustronną zabudową z końca XIX wieku! W 2013 roku przeprowadzono rewitalizację ulicy, w ramach, które powiększono chodnik i umożliwiło rozkwit licznych restauracji. To z kolei nadało błyskawicznego tempa dla rozwoju całej dzielnicy. Uliczki z roku na rok wyglądały lepiej i coraz więcej ludzi zaczęło interesować się ulicą Wajdeloty. Obecnie przechadzając się w dół nie sposób nie zatrzymać się w jednych z topowych miejscówek. Przytoczę te najlepsze:
Avocado Vegan Bistro
Sympatyczna knajpa, gdzie zaserwują Wam najlepszą wegańską szamę. Pyszne jedzenie, do tego w dużych ilościach i z super jakością. Tuż obok otworzyli większą kawiarnią, gdzie również serwują jedzenie.
Lang.fuhr
Dawny Kurhaus. Miejsce kultowe, bo była to jedna z pierwszych kawiarni młodego pokolenia na ulicy Wajdeloty. Przyciągała i wciąż przyciąga studentów, artystów, mieszkańców, którzy lubią posiedzieć przy dobrej kawie albo piwie. Ja zawszę się skuszę na małą czarną.
Pizzeria Ósemka
Była tu od zawsze. Serwuje bardzo dobrą pizzę i to interes rodzinny. Bardzo dobrze znana starym mieszkańcom Wajdeloty.
Pizza Bistro Kuźnia
Osadzona w dawnym dworze restauracja serwuje jedną z lepszych pizz i dań włoskich w okolicy. Dobre miejsce, szczególnie latem, gdy mają otwarty ogródek.
Lody Tradycyjne Kwaśniak
Zdecydowanie idealne miejsce na mrożone rarytasy niezależnie od pory roku. Właściciel zakręcony na punkcie lodów oraz komponowania nowych smaków. No i ta obsługa. Obowiązkowy punkt na mapie Wrzeszcza.
Chochla
Ciut oddalona od ulicy Wajdelota, położona zaraz na terenie Starego Browaru. Cudowne miejsce na smaczną zupę. Miła obsługa i super atmosfera przyciągają mieszkańców i turystów.
Ławeczka Guntera Grassa
Szpital na ulicy Klinicznej i ul. Kochanowskiego
Kawałek dalej na ulicy Klinicznej jest niesamowity zabytek przedwojennych czasów. Budynek szpitala, który niestety dzisiaj jest już zamknięty (ma to się zmienić), ale jego architektura robi wrażenie. Ma ponad 100 lat i tutaj właśnie urodził się w 1927 roku Gunter Grass. Do budynku szpitala przylega również ogromny schron przeciwlotniczy zbudowany na początku lat czterdziestych XX wieku. Mógł pomieścić do 1500 osób!
Idąc na prawo od głównego wejścia szpitala wchodzimy na magiczną ulicę Kochanowskiego. Znajdziecie tutaj bardzo dobrze zachowane przedwojenne kamienice, które były projektowane przez architektów z politechniki Gdańskiej. Była to cześć nowoczesnego projektu – Kolonia Rzeszy. Powstawało tutaj nowoczesne osiedle, gdzie pracownicy kolei (i nie tylko) sprowadzali swoje rodziny. Osiedle stało się tak popularne, że pisano o nim w ówczesnych przedwojennych przewodnich III Rzeszy! Do dzisiaj możemy podziwiać oryginalne fasady niektórych budynków!
Aleja Hallera
Aleję wytyczono na początku XX wieku. W połowie lat 20. XX wieku. Po stronie zachodniej powstała niepowtarzalna zabudowa wielorodzinna. Przeplatają się tam różne budynki wraz z pięknymi, starymi domami. Za to po stronie wschodniej w 1929 roku został zbudowany modernistyczny gmach Szkoła im. Heleny Lange, obecnie Wydział Farmaceutyczny UG.
Wrzeszcz Górny
Czas zostawić melencholyjny Wrzeszcz Dolny i przenosimy się do nowoczesnego Wrzeszcza Górnego! Zdecydowanie bardziej rozbudowana, dynamiczna i zmodernizowana część tej dzielnicy. Wystarczy przekroczyć granicę dworca kolejowego idąc w stronę Alei Grunwaldzkiej i od razu przenosimy się w czasie. Przy zbudowanej już w XIX wieku alei, łączącej Gdańsk z Oliwą występują bardzo gęste i zróżnicowane zabudowania. Zauważycie zarówno przedwojenne eklektyczne i secesyjne kamienice jak i te zbudowane w latach 50-tych – budynki w stylu socrealizmu! Jest tutaj swoisty misz masz. Zaczynając od centrum handlowego Manhattan, przez Olimp (wysoki budynek mieszkaniowy z końca lat 60-tych) po nowoczesny biurowiec Officyna, czy osiedle Garnizon.
Garnizon
Czyli nowoczesne osiedle z restauracjami, barami, salą koncertową w Starym Maneżu oraz lokalami usługowymi i biurami. Często również miejsce przeróżnych wystaw artystycznych. Czemu akurat garnizon? Niegdyś przez prawie 100 lat, były to koszary. Miejsce otoczone murami, które skrywały liczne tajemnice wojskowe. Dopiero na początku lat 20-tych XX wieku garnizon przemieniono na budynki dla policji, a po wojnie aż do początku XX wieku obiekt był w rękach Wojska Polskiego. Obecnie zrewitalizowany teren zachwyca. Połączenie dawnej architektury z nowoczesnością było strzałem w dziesiątkę. Jest to jedne z lepszych miejsc do życia w Gdańsku. Dlaczego? Ponieważ tuż za rogiem znajdują się lasy, bliskość wszelkich form transportu miejskiego i przede wszystkim: liczne bary i restauracje z różnorodną kuchnią. Oto niektóre z nich!
Składak
Kawa, wino i… serwis rowerowy. Czyli jednym słowem… Składak! Miejsce kompletnie niecodzienne: za jednym oknem nowoczesny, modny Wrzeszcz, za drugim: historyczne domy, a w środku niczego sobie kawiarnia!
Stary Maneż
Kulturalna część Garnizonu. Prócz restauracji, gdzie ważą swoje piwo mają tam też salę koncertową. Szukasz dobrej nuty na żywo? To jest to miejsce.
Gdański Bazar Natury
Jest wiele bazarów, ale tylko jeden Bazar Natury! Znajdziecie tutaj pyszną ekologiczną i regionalną żywność. Od chleba po owoce, warzywa, mięsiwa i świeże ryby!
UMAM Hemara
Miejsce na coś słodkiego! Wszystko według tradycyjnych receptur i serwowane w nowoczesnym, twórczym wydaniu.
Eliksir
Idealnie dopasowany drink (nie tylko alkoholowy) do pysznego jedzenia? Mają to! Oryginalne miejsce na spędzenie czasu we dwoje lub z przyjaciółmi.
Ulice Batorego/Matejki/Sobótki/De Gaulle’a i inne
Moja ulubiona część Wrzeszcza Górnego. Ulice i uliczki, które mają do opowiedzenia niejedną gdańską historię. Ulice zapomniane, do których turyści raczej się nie zapuszczają. Przed wojną tętniły życiem i blaskiem obecnie, trochę wycofane, w spokoju czekające na pełną rewitalizację. Polecam się nimi przejść. Można znaleźć niejedną perełkę!
Jaśkowa Dolina
Historia Jaśkowej Doliny jest nietypowa. Rozpoczęła się ponad 200 lat temu. Zamożny przedsiębiorca Johan Labes nabył tereny w kompleksie leśnym Jaśkowej Doliny. Na łąkach i nieużytkach kazał posadzić drzewa, zbudował altanki i mostki oraz swój prywatny park, który później zresztą udostępnił mieszkańcom Gdańska. Tworząc w ten sposób teren wypoczynkowy. Mało kto wie, ale to miejsce kiedyś tętniło życiem. Gdańszczanie uwielbiali bywać w okolicach parku Jaśkowej Doliny.
Następnie okolica stała się modna i swoją atrakcyjnością przyciągnęła wielu bogatych biznesmenów. Ci z kolei zakochani w zielonym zaciszu, zaczęli budować swoje dostojne wille. Obecnie pomimo tego, że środkiem doliny biegnie ruchliwa ulica, luksusowe kamieniczki i domy nadal tu stoją! Z pewnością jest to jedno z piękniejszych miejsc do życia we Wrzeszczu. Gdzie nie sięgniemy wzrokiem dookoła drzewa i lasy.
Warto wspomnieć, że w jednym z najstarszych budynków doliny (XVIII wiek) mieście się obecnie m.in. Konsulat Federalnej Demokratycznej Republiki Etiopii w Gdańsku.
To tylko niewielka część tej pięknej dzielnicy. Wrzeszcz pozostaje bliski mojemu sercu i na pewno będę tu często wracał. Wam moi mili sugeruję zaopatrzyć się w dobre buty i samemu odnaleźć swoje perełki w tym labiryncie historii i nowoczesności. Dzielnica ma wszystko czego trzeba! Super ludzi, historię, zabytkowe kamienice i przyjazną spokojną atmosferę, której na próżno szukać w turystycznym zgiełku! #CzasNaGdańsk!!
Wojtek Jurojć
Wojciech Jurojć
Ostatnie wpisy Wojciech Jurojć (zobacz wszystkie)
- Jak i dlaczego medytować w pracy? Prosta technika dla każdego. - 13/06/2022
- Jak sobie pomóc w trakcie stresu, czyli 8 rad na samopomoc. - 04/03/2022
- Najlepsze kawiarnie w Gdańsku! TOP 5! - 23/10/2021
Co za cudowna seria <3
Dziękuję Agnieszko! 🙂